środa, 13 listopada 2019

Marki versus dobry skład.

1) Moja przygoda z lumpami zaczęła się w wieku 20 lat. Otóż lubię np. szwedzki zespół Abba i poszłam do lumpa z odzieżą ze szwecji z nadzieją, iż coś z zespołem Abba chwycę. Nic nie znalazłam ale uznałam, że te całe szperanie jest extra i pokochałam je. I nie powiem jakby teraz było coś z Abba to bym wzieła ale już nie każdą rzecz jak kiedyś. Co z tego, że będzie np. chusta z napisem Abba skoro będzie akryl.
2) Jak już narodziło się lumpeksowe love to kupowałam to co mi się podoba. Nieznałam wtedy jeszcze dużo drogich marek, projektabntów. Uważam, że warto poznać, bo w przeciwnym razie mogą nam umknąć prawdziwe perełki.
3) Jak już poznałam trochę marek to patrzyłam na marki a nie skład. Bylo fajnie kupić np. oryginalną kamizelke z kapturkiem MaxMara. Jednak nie ubrałam jej nigdy a nawet nie mierzyłam i dałam do kosza PCK, gdyż zaczełam interesować się materiałami a ona była sztuczna. Poza butami nie liczył się skład ale to, że piękna i, że ubrania tego czy tamtego projektanta są drogie.
Aktualnie jak widzę w lumpie ciuszek markowy i jeszcze drugi tego samego rodzaju nieznanej mi firmy to:
Posłużę się przykładem:
A- droga marka/ projektant
B - nieznana mi marka
- jeśli A 100% bawełna a B naturalny len, jedwab, kaszmir (może być mix którychś z tych trzech) bądź też wełniany z loagiem Woolmark - biorę B (wyjątek Ralph Lauren, Tommy Hilfiger, Diesel, MaxMara, Gant);1
- jeśli obydwa mają ten sam skład, sprawdzam co to za marka tegoż, którego nie znam i biorę droższy chyba, że identyczny już mam, choć zazwyczaj biorę obydwa.

Wyjątek jeśli chodzi o skład stsanowią dwie bluzy po domu z Olafem z Krainy Lodu. Kocham Krainę Lodu i nie wyobrażam sobie ciachać po domu kaszmiru, jedwabiu czy wełny woolmark. Zwłaszcza, że lubię też przykładać plecki do kaloryfera. Mam w planach kupić kocyk z logiem Woolmark.

Tutaj owe bluzy, co prawda 50% poliester i 50% bawełna ale są mega wygodne po domu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Darmowe programy DAW

Posta tego postanowiłam napisać, gdyż może przeczyta go ktoś kot szuka darmowego DAW czyli Digital Audio Workstation co po polsku oznacza cy...