wtorek, 10 grudnia 2019

Kapelusze

Tak mnie naszło na temat kapeluszy .Otóż kiedyś nosiłam je na co dzień. Pewnego razu ex przyjaciółka świetnie obeznana w modowych sprawach, zawód krawiectwo ciężkie stwierdziła, iż mi nie pasują. Posłuchałam jej gdyż wiedziałam, że skoro się zna to mi dobrze radzi i przestałam nosić a wręcz oddałam je do koszy dla biednych. Po zerwaniu znajomości słyszalam zdania w stylu ty nosiłaś kiedyś kapelusze, ładnie ci w nich było i chciałam wrócić do nich, ale trafiałam na zwykłe z hm czy no name albo sztuczne. Dziś zobaczyłam w lumpie i myślę przymierzę. Oczywiście na głowę, foty i na whatsapp siostry a ona weź i tak powracam do noszenia na codzień.
 1) Włoskiego projektanka Borsalino.
2) GJØVIK

Kapelusze rzecz jasna po wykonaniu fot zostały odparowane i jutro będę się w jednym z nich toczyć przez pół miasta autobusem a potem do innego miasta również autobusem. Mam gdzieś spojrzenie ludzi, szepty itp. Jeśli miałabym brać do siebie to l, że kapelusze nie a ubiór masz za stary do twojego wieku, że powinnaś się ubierać bardziej dziewczęco to bym musiała chyba goła chodzić. Kochani nie bójcie się ubierać kapeluszy nawet, gdy będziecie jedynymi osobami w swojej miejscowości. 

niedziela, 8 grudnia 2019

Ubiór a inni ludzie.

Tak mnie naszło na swoje refleksje. Wlaśnie siedzę na łóżku i patrzę na śpiącą na radiu kotkę, po podłodze snuje się czarna sunia 
z białymi elementami. Dla wielu kot śpiący w przedziwnych miejscach jest fajny 
a piesek z plamkami unikatowy. Jednakrze człowiek już nie. Chodzi mi o człowieka, który jest inaczej ubrany i nie nam tu na myśli nieskromnego ubioru czy różowych włosów. Chodzi mi o klasyczny strój itp. 
Przykłady:
- elegantsze buty czy trampki (nie pamiętan bo x lat temu było), geterki czarne (aktualnie już nie lubię getrów), bluzka 
w paski (oczywiście zasłaniająca tyłek), czarna ramoneska jeansowa i kapelusz. 
Wchodzę tak do jednego lumpa
a dziewczyna ubrana w ortalionowy dres (moje rodzeństwo miało takie za komuny) sztura swojego chłopaka i pokazuje na mnie palcami.
- trencz beżowy, elegantsze buty i spodnie, kapelusz. Idę ulicą i jakaś facetka gapi się na mnie, mija mnie też się gapi a jak mineła to głowę odwróciła i dalej mnie mierzyła. Kobieta zwyczajnie ubrana. Dobrze, że tramwaj nie jechał bo by jeszcze wpadła pod niego.
- Płaszcz, szal i beret. Podchodzę na przytsnek autobusowy i mam wrażenie, że jedna dziewczyna daje cynk drugiej, że dziwnie wyglądam. 

Oczywiście mam to gdzieś i wyznaję zasadę. Jeśli ktoś mówi, że mi coś nie pasujei mówię tu o osobie, która wiem że się zna, albo modnie ubiera to ok. Natomiast jeśli mówi to osoba, która nie ubiera się dobrze moim zdaniem i nie powie czytałam, słyszalam tu i tu to nie słucham takiej osoby. 
Druga kwestia to ubieranie się inaczej niż innni. Mnieszkam w małym mieście 
i patrzę jak ubrani są inni ale tylko 
w kontekście by nie wyjść ubrana za lekko czy za ciepło a po za tym ubieram to co lubię i moim jednym ze wzorów jest Tomasz Jacyków. Przykład zobaczę przez okno przysłowiowe 10 kobiet bez czapek 
i również nie ubiorę (chyba, że wyjdę 
i będzie mi zimno). Natomiast zobaczę przysłowiowe 10 kobiet w czapach czy to małych, czy to z pomponem to bez problemu ubiorę mój wełniany kapelusz 
w stylu Stefanii Rudeckiej z Trędowatej. Ubieran klasyczne buty, elegantszy płaszcz, beret, kaszmirowy szal i do kościoła na chulajnidze gnam. Mam gdzieś spojrzenie innych. Nieraz jak słyszę w domu elegancki ubiór i chulajnoga to mówię, że w dużych miastach, w Paryżu w garniturach chulajnogami do pracy jadą. Ileż to kobiet marzy by ubierać kapelusze czy coś innego a nie nosi bo były by pojedyńcza jednostką w swojej miejscowości, środowisku. Kobitki jak i nężczyźni ubierajcie się jak chcecie 
i jeśli jest to stylizacja, o której Jacyków czy ktoś jego pokroju powiedziałby świetna czy coś w ten deseń to noście i mniejcie zdanie czy spojrzenie innych gdzieś..

Darmowe programy DAW

Posta tego postanowiłam napisać, gdyż może przeczyta go ktoś kot szuka darmowego DAW czyli Digital Audio Workstation co po polsku oznacza cy...